Kiedy za oknem zimowa plucha, dni ciągle jeszcze krótkie, a słońca jak na lekarstwo, ja zabieram się za planowanie wakacji i innych krótszych wypadów urlopowych. Już sama myśl o lecie, ciepełku i wakacyjnym lenistwie dodaje mi otuchy i daje siły, żeby doczekać do wiosny. Ale rok 2021 będzie dość specyficzny jeśli chodzi o to planowanie… Bo mając za sobą pandemiczny 2020 i ciągle zmieniające się obostrzenia, nie bardzo wiadomo jak się za to planowanie w ogóle zabrać. Ale ponieważ bardzo lubię mieć choć zarys planu, więc tak czy inaczej zaryzykuję. A co z tego zrealizujemy, to z pewnością prędzej czy później się okaże.

nasze tegoroczne marzenie, Sardynia…

Kiedy i ile tych wakacji

Tak naprawdę całkowitej pewności jak będzie wyglądała końcówka roku szkolnego niestety nie mamy. Szczególnie jeśli chodzi np. o egzaminy, bo te z racji pandemii mogą zostać przesunięte. Ale zakończenie zajęć dydaktycznych raczej nie powinno się zmienić i jest planowane na 25 czerwca. Później dzieciaki czeka ciut ponad 9 tygodni wolnego. A rodzicom pozostaje jakoś zorganizować ten czas swoim pociechom…

Szczegóły jeśli chodzi o konkretne daty możecie prześledzić poniżej lub zerkając do Kalendarza Szkolnego z którego ja korzystam co roku (klik).

Wolne poza wakacjami

Wiele rodzin nie bardzo może z racji pracy zaplanować długich wyjazdów rodzinnych w same wakacje. To między innymi my. Szukamy więc zwykle różnych innych dogodnych terminów w ramach roku szkolnego. Takich, by zbytnio nie skomplikować chłopakom nauki i nie spowodować masy nadrabiania, ale by dorzucić choć kilka dni wypoczynku poza samymi wakacjami. Co zatem mamy do dyspozycji w 2021:

• Wiosenna przerwa świąteczna – potrwa od czwartku 1.04 do wtorku 6.04. To całkiem fajny prawie tydzień wolnego, choć wiadomo to Wielkanoc, więc sporo osób wybiera wtedy raczej rodzinne świętowanie w domu. Trzeba też pamiętać, że wielkanocne ceny bywają wyższe w wielu miejscach.
• Majówka – w tym roku niestety długi weekend majowy nie wypada zbyt korzystnie i wcale nie będzie taki długi jak to się już zdarzało… 1.05 przypada bowiem na sobotę, a 3.05 na poniedziałek. Ale jeśli macie w domu nastolatki w szkole średniej, to od 4.05 prawdopodobnie ruszą matury, więc młodzież zapewne będzie miała wtedy jakieś dni wolne od zajęć.

Jeśli chodzi o naszą majówkę, to zapewne właśnie wtedy polecimy na planowany już w ubiegłym roku rodzinny wyjazd surfingowy na Sardynię razem z Akademią Surfingu i Deskorolki. To już nasz kolejny wypad z tą szaloną ekipą. Chłopcy zaczynali swoją przygodę z surfingiem od wakacyjnych obozów w Jastarni właśnie z nimi, po czym zamarzyły im się konkretniejsze fale, więc razem z Akademią wybraliśmy się na Lanzarote. Szczegóły tego wyjazdu opisywałam tu: klik. W ubiegłym roku w planie mieliśmy natomiast wypad na Sardynię, ale niestety z racji pandemii nie doszedł on do skutku. Mam więc wielką nadzieję, że uda nam się zaliczyć go właśnie w maju 2021.

O Sardynii naczytałam się naprawdę sporo. To trzeci co do wielkości region włoski i druga po Sycylii wyspa na Morzu Śródziemnym. Słynie z przepięknych plaż, cudnej, lazurowej wody i świetnych warunków do surfowania. Do tego na pewno trzeba dorzucić fantastyczne krajobrazy i boskie, włoskie jedzonko. My mamy w planie zwiedzić część południową wyspy, w okolicach prowincji Cagliari. Ponoć MUST SEE w tamtym rejonie jest plaża Costa Rei. Już nie mogę się doczekać.

Gdyby ktoś natomiast miał ochotę zwiedzić północ Sardynii, koniecznie rzućcie okiem na ofertę Itaki. Mają mnóstwo wczasów i wycieczek, wśród których każdy na pewno znajdzie coś dla siebie i swojej rodziny. Zresztą zobaczcie sami, zdjęcia powalają: klik

Jeśli chodzi o resztę maja, to jeśli ktoś tak jak my ma w domu ósmoklasistę, trzeba będzie zrezygnować z planów wyjazdowych w ostatnim tygodniu miesiąca. Od 25.05 ruszą bowiem egzaminy ósmoklasisty i wtedy Remik nie bardzo może myśleć o leniuchowaniu na plaży… Ale pozostałe klasy szkół podstawowych będą zapewne miały w tej okolicy jakieś dni wolne od zajęć, w związku z tymi egzaminami, więc można próbować wyrwać się na kilka dni właśnie końcem miesiąca.

• Długi weekend czerwcowy – Boże Ciało przypada w tym roku 3.06. I to kolejna okazja na kilku dniowy wypad. My zapewne wybierzemy się wtedy na 2-3 dni na łódkę, żeby odstresować się po egzaminach Rema 🙂 Być może w okolice Jeziora Orawskiego, które odwiedziliśmy już nie raz (klik).

Plany wakacyjne

No i teraz te nasze wakacje… Czasu do zagospodarowania jest naprawdę sporo, a biorąc pod uwagę, że praktycznie cały ten rok szkolny chłopcy są niestety przykuci do komputerów, na pewno będę chciała, by jak najwięcej czasu spędzili poza domem.

• Akademia Bramkarska i Akademia Treningu Indywidualnego Piłkarza 

Odkąd chłopcy trenują piłkę nożną, praktycznie co roku wyjeżdżają na tygodniowe obozy z Akademią (zarówno zimą jak i latem). Obozy zaczynają się najczęściej tuż po rozdaniu świadectw. Są to bardzo kameralne wyjazdy, oczywiście z ogromną ilością treningów specjalistycznych, ale też z czasem na odpoczynek i rekreację. Oby tylko udało im się te letnie obozy zorganizować, bo niestety w ferie zimowe było to niemożliwe…

• Wakacje z filmem

Praktycznie w każde wakacje, chłopcy uczestniczą w półkoloniach organizowanych przez Krakowską Szkołę Filmową. I w tym roku też nastawiają się na przygodę z filmem. Warsztaty Wakacje z Filmem, to fantastyczna propozycja dla dzieci i młodzieży w wieku od 10 do 18 lat. Krakowska Szkoła Filmowa organizuje te warsztaty dwa razy do roku: w ferie zimowe oraz właśnie w wakacje. Zajęcia odbywają się od poniedziałku do piątku w godz. od 10:00 do 14:00. Uczestnicy mają okazję podczas takiego tygodnia poznać proces tworzenia filmu. A nad całością czuwają zawodowi filmowcy. Więcej o Wakacjach z Filmem przeczytacie tu: klik. Nasi chłopcy bardzo chętnie uczestniczą w tych zajęciach. W nadchodzące wakacje wezmą w nich udział już po raz czwarty albo nawet piąty. Remik ma też nadzieję namówić kliku kolegów ze swojej klasy, bo zwykle naprawdę fajnie się tam bawią.

• Rodzinny wypad na Mazury

Odkąd mamy naszego Rib’a, zwykle choć jeden wakacyjny tydzień planujemy w miejscu, w którym będziemy mogli z niego skorzystać. Spływaliśmy już wzdłuż i wszerz Zatokę Pucką (pisałam o tym wyjeździe tu: klik). Za nami również krótki, ale bardzo intensywny wypad na Mazury (tu: klik). A że ciągle mamy niedosyt jezior, dlatego na pewno spędzimy kilka dni w tegoroczne wakacje właśnie na Pojezierzu Mazurskim. Zaczęłam już nawet powoli szukać dogodnego miejsca i mam nadzieję wkrótce coś zarezerwować.

I to tyle jeśli chodzi o nasze planowanie tegorocznych wakacji. A jak to jest u Was? Planujecie z wyprzedzeniem, czy zwykle decyzja zapada na ostatnia chwilę ??

Ściskam mocno 🙂

Wpis powstał we współpracy z marką Itaka.