Najbliższy weekend zapowiada się słoneczny i gorący. A po ostatnim ochłodzeniu, kto wie, czy to nie jedna z ostatnich okazji tego lata, by wybrać się nad wodę. Tym razem mamy dla Was relację z plaży nad Zalewem Bagry. Kto jeszcze nie zna tego miejsca? Może zechcecie sprawdzić.

Zalew Bagry znajdziemy w dzielnicy Płaszów, nieopodal stacji kolejowej Kraków Prokocim Towarowy. To zalew, powstały po zalaniu wyrobisk żwirowni. Jest jednym z większych zbiorników wodnych, które znajdziemy w granicach Krakowa. Mamy tu do dyspozycji strzeżone kąpielisko, przystanie wodne, wypożyczalnię sprzętu wodnego oraz kilka dzikich plaż. Działa tu również całkiem sporo klubów żeglarskich i organizowanych jest naprawdę wiele żeglarskich imprez w trakcie całego sezonu. Strzeżona Plaża Bagry zaprasza codziennie od 10:00 – 18:00. Jest ona bezpłatna – finansuje ją miasto.

My wybraliśmy się na Bagry w środku tygodnia i mimo tego, od razu rzucił się nam w oczy ogromny tłum. Powodów jest zapewne kilka. Dojazd w to miejsce jest niezwykle łatwy – zarówno samochodem jak i komunikacją miejską. Dojeżdżają tu aż dwie linie autobusowe 127 i 427, a przystanek mają dosłownie przy samej plaży (sprawdź rozkład: klik). Nie ma tu również problemu z zaparkowaniem – tuż obok znajdziemy bezpłatny parking. Jak już wspomniałam, wejście na plażę Bagry jest całkowicie bezpłatne. Dodatkowo miejscówka zachęca rodziców z mniejszymi dziećmi – jest tu sporo piasku do zabawy, ale także osiedlowy plac zabaw tuż obok. Plaża została całkiem ładnie zmodernizowana – jest nowy pomost i kilka osobnych poziomów do plażowania. To wszystko sprawia, że niestety w pogodny dzień, trudno znaleźć tu miejsce do swobodnego rozłożenia się z kocem.

Generalnie super, że miasto robi ukłon w stronę mieszkańców i zaczyna inwestować w miejsca, które ułatwiają zaplanowanie wspólnego, rodzinnego wypoczynku na powietrzu. Trzeba natomiast, by takich miejsc powstało o wiele więcej – żeby cały ten tłum plażowiczów, mógł się podzielić na kilka miejscówek. Bo teraz miałam trochę wrażenie, że większość krakowian przyjechała właśnie na Bagry…

Dla nas na ten moment Bagry otrzymują trzy gwiazdki – głównie za naprawdę spory tłok.Poza sezonem jest tu zapewne spokojniej, ale w końcu plażowanie planujemy szczególnie w upalne dni, właśnie w środku sezonu. Ale to na pewno miejsce ze sporym potencjałem. Warto je obserwować, szczególnie że w tegorocznym głosowaniu na projekty budżetu obywatelskiego, właśnie zagospodarowanie kolejnego kawałka Zalewu Bagry zdobyło pierwsze miejsce. Miejmy nadzieję, że powstanie tam coś super fajnego, mieszczącego o wiele więcej osób niż obecnie.

A tutaj znajdziecie również dwie inne miejscówki w Krakowie nad wodą, które sprawdziliśmy niedawno i które polecamy wypróbować: Zalew Zakrzówek i Przylasek Rusiecki.

Ściskamy mocno