Zainspirowana wpisem Kai Wolnickiej z bloga moi-mili, która wybrała się ze swoją rodzinką do Muzeum PRL-u w Warszawie (poczytacie o tym tu), zamarzyła mi się taka właśnie podróż do przeszłości, do niesamowitych lat 70/80, czyli o jakieś 30/40 lat wstecz… Po przeszukaniu internetu, okazało się, że i w Krakowie mamy taką miejscówkę. Zabrałam więc chłopaków do Muzeum PRL-u w Nowej Hucie.

Muzeum mieści się w budynku byłego Kina Światowid, przy os. Centrum E1. Kino przestało działać w roku 1992, ale ja pamiętam ten czas, kiedy byliśmy tam kilka razy w podstawówce 🙂 . Obecnie obiekt oczekuje na gruntowny remont, który według planu ma się odbyć gdzieś w 2019 r. – okrutnie szkoda, że trzeba czekać na to aż tyle… Projekt natomiast zapowiada się naprawdę dobrze. Oprócz sali ekspozycyjnej, zlokalizowanej pod placem przed budynkiem, ma być również utworzone kino letnie na dachu. I to brzmi super fajnie! Już widzę nas na leżaczkach, ubawionych do łez, oglądających filmy Stanisława Barei 🙂

Ale remont remontem – jeszcze niestety się nie zaczął, więc na razie jest to co jest… A wygląda to następująco:

• Jeszcze do końca marca, możemy zobaczyć wystawę „Władzy raz zdobytej nie oddamy nigdy? Komunizm(y) w Europie Środkowo-Wschodniej”. Tu w czterech wygrodzonych salkach, podjęto próbę pokazania, jak Polska, Niemcy Wschodnie, Rumunia i była Jugosławia, radziły sobie z realiami komunistycznymi i w jaki sposób żegnały się z upadkiem tej utopijnej ideologii. My z Bartkiem oglądnęliśmy tę wystawę z dużym zaciekawieniem, bo każdy z nas ma jakieś wspomnienia z tamtych lat, ale chłopcy nie byli zbytnio zainteresowani. Tylko nieliczne eksponaty przyciągnęły ich uwagę…

• „Atomowa groza. Schrony w Nowej Hucie”. Wystawa w podziemnych schronach pod budynkiem, pokazująca jak władze w tamtych czasach wręcz demonizowały zagrożenie wybuchem III wojny światowej i próbowały jednoczyć naród w obliczu wspólnego wroga… Tu podobało się już całej naszej czwórce. Ponoć ten schron, to pierwszy krok do całej trasy turystycznej po nowohuckich schronach, która jest w planowaniu.

• „60 lat harcerstwa w Nowej Hucie”. Do 4 czerwca można również oglądnąć wystawę przygotowaną przez Hufiec ZHP Kraków Nowa Huta. Tu furorę zrobił mini tor do gry w kapsle – oczywiście partyjka musiała zostać rozegrana. Wygrał Leon 🙂 Chłopcy złożyli też zamówienie na kilka napojów z kapslami, tak aby mogli zrobić sobie swój własny tor przed domem !!!

Poza powyższymi wystawami, w holu muzeum można też zobaczyć prezentację fotograficzną, z organizowanych przed budynkiem zjazdów samochodów PRL-owskich, ale też zaglądnąć do sklepiku. I tu spędziłam chyba najdłuższą chwilę. Można tu pooglądać, ale też zakupić, masę cudeniek z PRL-u… Fotele, lampy, plakaty, książki, zabawki, ceramika, kartki i masa innych, przeuroczych pamiątek z lat naszego dzieciństwa…  Czekam przeogromnie na remont całego tego miejsca. Mam nadzieję że wtedy, wszystkie zbiory jakie można było znaleźć w tym maleńkim sklepiku, ale też wiele wiele innych eksponatów z tamtych lat, znajdzie swoje miejsce na nowej wystawie stałej… Bo tego niestety mi tutaj obecnie bardzo brakowało.

Tak czy inaczej, wyprawę zaliczam do względnie udanych. Przyznaliśmy dziś 3 gwiazdki. Liczę że po remoncie, uda się podwyższyć tę notę na mocne 4 albo i 5 🙂

Pomocne linki: Muzeum PRL-u, Fanpage

Jeśli możesz proszę udostępnij ten wpis dalej – może ktoś z Twoich znajomych zapragnie udać się w taką podróż w przeszłość 🙂 Ściskamy 🙂