Mamma Mia
Kto czyta mojego bloga regularnie, ten dobrze wie, że moje chłopaki to spore smakosze. Dość często wychodzimy wspólnie, żeby zjeść coś pysznego i najchętniej wybieramy za każdym razem jakąś inną restaurację, żeby ciągle poznawać nowe miejscówki. Lubimy też przeróżne smaki i kuchnie z całego świata. Ale gdybym miała wskazać tę ulubioną, byłaby to raczej na pewno kuchnia włoska. Mamy do niej wszyscy wyjątkowy sentyment. Dziś zabieram Was zatem do kolejnej restauracji, gdzie zjemy właśnie po włosku. Zapraszam na relacje z Mamma Mia.
Mamma Mia to lokal, który w Krakowie jest znany już od wielu, wielu lat. Znajdziemy go bardzo blisko Rynku, przy ul. Karmelickiej 14 (szczegółowa lokalizacja tutaj: klik). Już od wejścia wita nas klimatyczne wnętrze, zupełnie jak na włoską tratorrię przystało. Mamy zatem piec opalany drewnem, drewniane komody pełne wina, kraciaste obrusy na stołach i cudne, włoskie widoczki na ścianach.
Jeśli chodzi o jedzenie, to kartę mają wyjątkowo długą, tak więc raczej każdy znajdzie tu coś dla siebie (szczegóły menu tutaj: klik). Ja już kilka razy próbowałam tu przeróżnych makaronów i zwykle były bardzo smaczne. I tak jak obiecują na stronie, przyrządzają je według tradycyjnych włoskich receptur.
Tym razem natomiast wybraliśmy się w to miejsce przede wszystkim dla pizzy. A w karcie znajdziemy tu aż 24 rodzaje. Nasz wybór padł na Spinaci (ze szpinakiem, czosnkiem, mozzarellą i ricottą), bardzo klasyczną Parmę (z mozzarellą, szynką parmeńską i rukolą), Capricciosę (z mozzarellą, szynką i pieczarkami) oraz Diavolę (z mozzarellą, szynką, anchois i peperoncino). Ta ostatnia była naprawdę ostra – dla mnie osobiście nawet ciut za bardzo. Ale od jakiegoś czasu moi chłopcy zasmakowali w takich wyjątkowo pikantnych potrawach i im naprawdę smakowała. Moim faworytem była delikatna Spinaci.
Ponieważ było to dla nas dość szybkie wyjście, pomiędzy meczami chłopców, wystarczyła nam sama pizza. Zamówienie dopełniła też przepyszna herbata, podawana z syropem ze świeżego imbiru i miodu oraz z cytryną. Ale zachęcam mocno, by skusić się tu także na deser. W menu mają 6 różnych pozycji, a że całkiem niedawno miałam okazję być w tym miejscu na wieczorze panieńskim, udało mi się skosztować każdego i były naprawdę świetne.
Podsumowując, Mamma Mia to dla nas sprawdzone miejsce, z pyszną pizzą na cieniutkim i chrupiącym cieście. Idealna miejscówka na szybki wypad, kiedy stęsknimy się za włoskimi smakami i chcemy przypomnieć sobie słoneczną Toskanię. Choć w Krakowie można przebierać jeśli chodzi o restauracje włoskie, do Mamma Mia wracam dość często i nigdy nie wychodzę rozczarowana. Chłopcy przyznali 4 gwiazdki.
Ściskamy mocno.
A smakoszom pizzy polecamy również gorąco Nolio (gdzie zjecie cudowną pizzę neapolitańską) albo Pizzatopię, gdzie możecie sami skomponować swoją pizzę i świetnie się przy tym bawić.
Podobne
Mam nadzieję, że wpis się spodobał 😉 Oby był kiedyś pomocny albo zainspirował Cię do działania.
A teraz Twoja kolej:- Polub ten wpis - utwierdzi mnie to w przekonaniu, że czytasz i chcesz kolejne
- Skomentuj go - będzie mi miło dowiedzieć się co myślisz
- Udostępnij, jeśli uważasz, że może zainspirować również kogoś z Twoich znajomych
- Polub też nasz fanpage na Facebooku – dzięki temu będziesz stale na bieżąco
- A na naszym Instagramie znajdziesz sporo naszej codzienności – zaobserwuj nas 😉
O Blogu
Mapa
- Województwo Dolnośląskie
- Województwo Kujawsko-Pomorskie
- Województwo Lubelskie
- Województwo Lubuskie
- Województwo Łódzkie
- Województwo Małopolskie
- Województwo Mazowieckie
- Województwo Opolskie
- Województwo Podkarpackie
- Województwo Podlaskie
- Województwo Pomorskie
- Województwo Śląskie
- Województwo Świętokrzyskie
- Województwo Warmińsko-Mazurskie
- Województwo Wielkopolskie
- Województwo Zachodniopomorskie
Napisz komentarz