Malaga w dwa dni – co udało się nam zobaczyć?
31 marca obchodzimy z Rybeńką 15 rocznicę naszego ślubu !!! O raju, to już tyle czasu razem !!! Ciągle mam wrażenie, że poznaliśmy się dosłownie przedwczoraj… Żeby więc uczcić tę cudowną okazję, postanowiliśmy wyrwać się gdzieś sami, bez chłopców i poczuć znowu jak na randce, tylko we dwoje… Po krótkiej weryfikacji budżetu, możliwych kierunków, logistyki związanej z zajęciami i szkołą chłopców, decyzja zapadła: musi być ciepło, musi być krótko i musi być względnie blisko. Malaga okazała się wyborem idealnym !!!
Lot do Malagi trwa około 3,5 godziny. Liniami Ryanair można dostać się tam bezpośrednio z Krakowa. Nasz lot wyruszył we środę o 13:50 i po niewielkim opóźnieniu, związanym z jakimś strajkiem nad Francją, wylądowaliśmy w Maladze tuż po 18:00. Przywitało nas bezchmurne niebo i temperatura powyżej 20°C (u nas ciągle jeszcze w okolicy 5°C). Z lotniska do centrum można dostać się na trzy sposoby: taksówką, autobusem albo pociągiem Cercanias – my polecamy tę trzecią opcję. Stacja kolejowa jest dosłownie naprzeciw hali przylotów, bilet kosztuje 1.80€ od osoby.
Opcji mieszkania w Maladze jest do wyboru i do koloru. My postawiliśmy na Airbnb i bardzo polecam ten sposób szukania mieszkania. Możemy tu wybierać albo według budżetu jaki mamy do wydania, albo patrząc na konkretne lokalizacje na mapie, które nas interesują. Dla nas było ważne by było względnie tanio, ale też by być blisko plaży, tak aby wieczorami móc pospacerować wzdłuż morza. Znalazłam więc bardzo przyjemne mieszkanko przy plaży Pedregalejo. Stąd mieliśmy świetne połączenie autobusowe z Centrum – autobus kosztuje 1.30€ od osoby, a podróż trwa około 10 minut. Można było również wybrać się pieszo, co raz zrobiliśmy i był to przemiły spacer 🙂
Sama Malaga nie jest wielka. Mieszka w niej niespełna 600 tyś mieszkańców. Tu urodził się sam Pablo Picasso, ale też Antonio Banderas 🙂 To urocze miasto z przepięknym portem, cudnymi plażami i przeuroczymi uliczkami. My na poczucie klimatu tego miejsca, ale też ogólnie klimatu Andaluzji, mieliśmy dokładnie dwa dni (czwartek i piątek). Poniżej znajdziecie wszystkie atrakcje, które udało się nam zobaczyć podczas naszego wypadu i które gorąco polecamy:
Dzień 1:
Alcazaba – twierdza mauretańska, wybudowana w miejscu rzymskich fortyfikacji. Niesamowite miejsce, kryjące w sobie prześliczne ogrody, wewnętrzne dziedzińce i patia oraz mury obronne, z których rozciąga się nieziemski widok na miasto. Poza historią tego miejsca, najbardziej zachwycił nas przecudowny zapach jaki unosił się w powietrzu – jak się okazało był to zapach kwitnących akurat drzewek pomarańczowych – niezapomniane i przecudowne wrażenie.
Zamek Gibralfaro – zamek wzniesiony w XIV wieku za czasów Jusufa I, muzułmańskiego władcy Grenady. Połączony murami obronnymi z leżącą poniżej Alcazabą. Bilet łączony do obydwu atrakcji (Gibralfaro + Alcazaba) kosztuje 3.55€ od osoby. Po męczącej wspinaczce na szczyt góry, czekają na nas niezapomniane widoki na wszystkie strony miasta.
Teatro Romano – ruiny teatru rzymskiego z pierwszego wieku przed naszą erą. Ta atrakcja jest bezpłatna, więc warto dodać ją do swojej listy.
Port Puerto de Malaga – przepiękny port (drugi co do wielkości w Hiszpanii), z uroczą promenadą pełną sklepów i restauracji oraz latarnią La Farola. W tej okolicy zatrzymaliśmy się też w jednej z restauracji by odpocząć, spróbować hiszpańskiej Paelli i Owoców Morza.
Spacer wzdłuż wybrzeża – na zakończenie pierwszego dnia, zaliczyliśmy też uroczy spacer brzegiem morza, szeroką promenadą, aż do naszej miejscówki przy plaży Pedregalejo. Po drodze minęliśmy jedną z najsłynniejszych plaż w tej okolicy – plażę Malaqueta oraz sporo małych Chiringuito (niewielkich restauracji przy plaży), gdzie można spróbować pieczonych na ogniu sardynek, czyli lokalnego przysmaku. Bardzo podobały nam się też siłownie na otwartym powietrzu, których minęliśmy po drodze kilka, gdzie można poćwiczyć rozkoszując się cudnym widokiem.
Dzień 2:
Po bardzo intensywnym pierwszym dniu zwiedzania, na drugi dzień przewidzieliśmy troszkę więcej odpoczynku. Zaczęliśmy od spaceru uliczkami Malagi wokół jej symbolu, czyli Katedry.
Katedra Wcielenia (zwana lokalnie La Manquita, czyli jednoręka dama, ponieważ nigdy nie dobudowano drugiej wieży, która była w planach) – przepiękna i majestatyczna budowla, wybudowana pomiędzy XVI a XVIIIw. Absolutnie przeogromna – to najwyższy budynek w Maladze. Nie zwiedzaliśmy jej w środku, ale już z zewnątrz zrobiła na nas ogromne wrażenie.
Kawa w Cafe Central Malaga przy placu Konstytucji – warto zatrzymać się w tej kawiarence na przepyszną kawę. To miejsce z długą tradycją i swoim własnym systemem podawania kawy. My usiedliśmy na zewnątrz by rozkoszować się słońcem i widokiem Placu Konstytucji, ale warto też wejść do środka i zobaczyć wnętrze, które pozostało niezmienione od lat.
Muzeum Picasso – jak już wspomniałam Malaga to miejsce urodzenia Pablo Picassa, warto więc odwiedzić jego muzeum. W trakcie naszej wizyty akurat odbywała się zmiana ekspozycji, więc dla turystów dostępne były tylko wybrane i w sumie mniej znane dzieła artysty. Ale i tak fajnie zobaczyć z bliska jego twórczość… niestety nie było możliwości robienia zdjęć. Nieopodal jest też plac Plaza de la Merced, przy którym znajdziemy pomnik artysty, a tuż za nim dom w którym mieszkał.
Mirador Princess – ogromne koło widokowe. Siedząc w jednej z 42 klimatyzowanych kabin, możemy podziwiać piękną panoramę miasta, z wysokości około 70 metrów. Przejażdżka to trzy pełne okrążenia. Widok warty swojej ceny (bilety kosztują 10€ za osobę dorosłą, ulgowy 7€).
Kawa na tarasie hotelu Room Mate Valeria – ten dzień zakończyliśmy przemiłym odpoczynkiem i kawą wypitą na tarasie hotelu Room Mate Valeria. Taras urzeka przede wszystkim cudnym widokiem na Port. Zachwyca też prześliczny bar z pięknymi hiszpańskimi kaflami. Naprawdę warto to zobaczyć.
I to mniej więcej wszystko co udało się nam zobaczyć podczas naszych dwóch dni w Maladze. Poza opisanymi powyżej atrakcjami, Malaga zachwyca klimatem, swoimi uliczkami, palmami, papużkami w parkach. Miasto jest naprawdę urocze i spokojnie można byłoby spędzić tu jeszcze kilka kolejnych dni… Nam podobało się ogromnie!!! Na absolutnie pełen komplet gwiazdek. A poniżej jeszcze kilka zdjęć z uroczej Malagi.
Podobne
Mam nadzieję, że wpis się spodobał 😉 Oby był kiedyś pomocny albo zainspirował Cię do działania.
A teraz Twoja kolej:- Polub ten wpis - utwierdzi mnie to w przekonaniu, że czytasz i chcesz kolejne
- Skomentuj go - będzie mi miło dowiedzieć się co myślisz
- Udostępnij, jeśli uważasz, że może zainspirować również kogoś z Twoich znajomych
- Polub też nasz fanpage na Facebooku – dzięki temu będziesz stale na bieżąco
- A na naszym Instagramie znajdziesz sporo naszej codzienności – zaobserwuj nas 😉
Komentarze10
Napisz komentarz
Podobało się? A może masz inne zdanie? Napisz :) Anuluj pisanie odpowiedzi
O Blogu
Mapa
- Województwo Dolnośląskie
- Województwo Kujawsko-Pomorskie
- Województwo Lubelskie
- Województwo Lubuskie
- Województwo Łódzkie
- Województwo Małopolskie
- Województwo Mazowieckie
- Województwo Opolskie
- Województwo Podkarpackie
- Województwo Podlaskie
- Województwo Pomorskie
- Województwo Śląskie
- Województwo Świętokrzyskie
- Województwo Warmińsko-Mazurskie
- Województwo Wielkopolskie
- Województwo Zachodniopomorskie
Zapamiętam plan wycieczki i może też kiedyś skoczymy na weekend do Malagi 🙂 Chyba najfajniejsze w takich wiosennych wyjazdach jest to, że jeśli wybiera się kierunek południe to masz jak w banku dużo ładniejszą pogodę niż u nas 🙂
Dokładnie tak, już w styczniu jest tam na tyle ciepło, by zapomnieć o zimowych ciuchach. A wczesna wiosna, kiedy u nas często gęsto jeszcze śnieg, to absolutna bajka !!! Pozdrawiam 🙂
Wow, ile zdjęć!! Fenomenalnie to wygląda – mam Malagę od dawna na liście, może przesunę ją trochę wyżej? 🙂
Koniecznie!!! Ja sama żałuję że tak późno ją odkryłam. A wrócimy tam na pewno 😉 Pozdrawiam
Właśnie szukam pięknego, ciekawego miejsca na dłuższy weekend. Gdzieś, gdzie będzie ciepło, ładnie i mnóstwo do zwiedzania. Chyba właśnie znalazłam. Piękne miejsce i wcale się już nie będę dziwić, gdy przyjaciółka będzie mi opowiadać, że Malaga jest przepiękna.
Mi tylko szkoda że nie mieliśmy przynajmniej dwa razy tyle czasu. Ale to świetny pretekst, by jeszcze tam wrócić 🙂 Pozdrawiam 🙂
Dwa dni to wydaje się być bardzo krótko, a Wy tyle daliście radę zobaczyć. Niesamowite! 🙂
Faktycznie było dość intensywnie, szczególnie pierwszego dnia.
Ale wiedzieliśmy, że mamy mało czasu, więc chcieliśmy wykorzystać każdą minutę 😉
Inna sprawa byliśmy bez dzieci, więc było o wiele sprawniej 😉
Bardzo polecamy to miasto, jest przeurocze !!!
Witam mam pytanie jaki jest całkowity koszt takiej wycieczki na okres 2-3 dni dla dwóch osób??Tam jest pięknie ?
Witam, koszty będą uzależnione od cen biletów lotniczych i oczywiście od tego czy ktoś będzie stołował się w restauracjach czy będzie gotował sam + na jakie atrakcje się zdecyduje.
My wydaliśmy za ten wypad mniej więcej: 1220 pln za lot, 140 euro na noclegi (3 noce), 35 euro na lokalne autobusy / pociąg / taxi, 45 euro na różne bilety wstępu. I do tego jedzenie (część robiliśmy sami / część w restauracjach). To koszty za 2 osoby.
I faktycznie jest tam cudnie.
Polecam szczególnie końcówkę zimy u nas (luty / marzec). Wtedy nie ma tam jeszcze zbyt wielu turystów, a pogoda jest już wspaniała. Pozdrawiam 😉