Filmy, które musisz pokazać swojemu dziecku – # Goonies
Niedawno rozpoczęłam nowy cykl, w ramach którego polecam filmy z mojego dzieciństwa i młodości, które według mnie warto oglądnąć ze swoimi dziećmi. To moja subiektywna kolekcja perełek – wszystkie z nich mocno zapadły mi w pamięć i cudownie było wrócić do nich po latach, by sprawdzić jakie emocje wywołują teraz – zarówno u mnie jak i u moich chłopców (wszystkie dostępne tutaj). Czas więc na kolejną propozycję i tym razem jest to film Goonies.
Goonies
The Goonies to film pomysłu Stevena Spielberga z 1985 r. w reżyserii Richarda Donnera (znanego chyba najbardziej z filmów Zabójcza Broń czy Supermen). Film zaliczono do kategorii wiekowej 12 lat.
Film opowiada o chłopcu o imieniu Mikey i grupce jego przyjaciół. Dzieciaki znajdują na strychu starą mapę, na której zaznaczona jest droga do wielkiego skarbu. Według legendy, skarb należał do pirata, Jednookiego Willy’ego. Przyjaciele bez wahania decydują się odszukać skarb, szczególnie że bardzo potrzebują pieniędzy, gdyż właściciel terenu na którym stoi ich osiedle, ma w planach wyburzenie domów i budowę w ich miejscu luksusowego klubu sportowego.
Goonies to przecudowne kino przygodowe. Wersja Indiany Jonesa, tyle że z dzieciakami w rolach głównych. Jest tu świetna historia, bardzo pomysłowy i pełen zwrotów scenariusz, mamy szukanie skarbu, walkę z gangiem przestępców, małego MacGyvera i jego wynalazki (Richard „Data” Wang), ale też masę pozytywnych i poruszających wątków, jak choćby przyjaźń Chunk’a i Slotha, która pokazuje, że bycie innym nie oznacza bycie gorszym.
Dla mnie Goonies to absolutna klasyka i rozrywka ponadczasowa. A przy okazji dla naszego pokolenia, to mega sentymentalna podróż w przeszłość. Podróż do czasów, kiedy nikt nie przejmował się, gdy znikaliśmy po szkole na długie godziny i włóczyliśmy się po okolicy w poszukiwaniu wymyślonych skarbów. Kiedy wsiadaliśmy na rowery i robiliśmy kilkugodzinne wycieczki tak przed siebie…
A moim urwisom, mimo zupełnie innych rozrywek w obecnej dobie internetu i telefonów komórkowych, film również bardzo się spodobał. Bawili się doskonale więc wspólnie przyznaliśmy 5 gwiazdek.
Podobne
Mam nadzieję, że wpis się spodobał 😉 Oby był kiedyś pomocny albo zainspirował Cię do działania.
A teraz Twoja kolej:- Polub ten wpis - utwierdzi mnie to w przekonaniu, że czytasz i chcesz kolejne
- Skomentuj go - będzie mi miło dowiedzieć się co myślisz
- Udostępnij, jeśli uważasz, że może zainspirować również kogoś z Twoich znajomych
- Polub też nasz fanpage na Facebooku – dzięki temu będziesz stale na bieżąco
- A na naszym Instagramie znajdziesz sporo naszej codzienności – zaobserwuj nas 😉
Komentarze8
Napisz komentarz
Podobało się? A może masz inne zdanie? Napisz :) Anuluj pisanie odpowiedzi
O Blogu
Mapa
- Województwo Dolnośląskie
- Województwo Kujawsko-Pomorskie
- Województwo Lubelskie
- Województwo Lubuskie
- Województwo Łódzkie
- Województwo Małopolskie
- Województwo Mazowieckie
- Województwo Opolskie
- Województwo Podkarpackie
- Województwo Podlaskie
- Województwo Pomorskie
- Województwo Śląskie
- Województwo Świętokrzyskie
- Województwo Warmińsko-Mazurskie
- Województwo Wielkopolskie
- Województwo Zachodniopomorskie
Nie jestem pewna, czy ja widziałam ten film. Może jak moje córki podrosną, to obejrzymy wspólnie 🙂
Bardzo polecam 🙂 Pozdrawiam 🙂
Meh, obawiam się, że sporo „współczesnych” dzieciaków może nie być pozytywnie do tego filmu nastawiona – mam wrażenie, że jak coś nie wygląda nowocześnie to trudno je zainteresować czymś ;/ Przynajmniej ja tak mam z kuzynkami.
Też się tego trochę obawiałam, ale moi chłopcy byli zachwyceni – mimo że widać od razu, że to nie jest współczesna produkcja.
Natomiast pomysł na film, scenariusz i ta ‚czysta’ zabawa, nieskażona internetem i elektroniką – jaką tam można zobaczyć, naprawdę ich wciągnęły – sami chętnie ruszyliby na poszukiwanie jakiegoś skarbu z taką znalezioną mapą…
U nas całość świetnie zdała egzamin. Ale rozumiem że różnie może być. Pozdrawiam 🙂
Ciekawy wybór, ja szczerze jeszcze go nie widziałam i chyba muszę nadrobić zaległości.
Oj to koniecznie 🙂 Pozdrawiam 🙂
hmmmm…. chyba nie widziałam, ale chętnie pokażę moim dziewczynom:) Od czasu do czasu przypominam sobie o jakimś filmie z dzieciństwa i odszukuję w necie:) Kornelia, która chce być weterynarzem, zachwycona oglądała np. „Karino”;)
My bawiliśmy się świetnie 🙂 A znając Twoje dziewczyny, też powinno im się podobać. Całujemy 🙂