Cracow Game Days – czyli co kręci młode Ryby
Dziś będzie o wydarzeniu, które odbyło się w Krakowie w weekend 21 i 22 lipca 2018 r. na terenie obiektu targowo – kongresowego Kraków EXPO. Event, na który kupiłam bilety specjalnie dla chłopaków, ale też trochę z mojej własnej ciekawości – żeby zobaczyć fenomen tego, co poza oczywiście piłką, zajmuje każdą wolną chwilę moich synów. Zapraszam na relację z Cracow Game Days.
Obecne pokolenie nastolatków, a w wielu przypadkach również i całkiem małe dzieci, dość sporą część każdego dnia spędzają w sieci. Komputery, laptopy, tablety czy smartfony – bez tych przedmiotów nasze pociechy nie są w stanie wyobrazić sobie swojej rzeczywistości. Wielu rodzicom zupełnie się to nie podoba i starają się oponować za wszelką cenę. Ale prawda jest taka, że tego nie da się uniknąć i nie ma też sensu z tym walczyć. Naszą rolą jest natomiast być czujnym, nadzorować, próbować ograniczać używanie, a także być na tyle blisko swoich dzieci, by wiedzieć co oglądają, w co grają, jakie aplikacje sobie instalują i jakie postacie śledzą w mediach społecznościowych. Bo ten świat ma na nich przeogromny wpływ i bez kontroli może być bardzo niebezpieczny.
My jesteśmy z młodymi Rybami na tyle blisko, że mniej więcej orientujemy się co ich fascynuje. A jest to generalnie świat gier komputerowych – obecnie z grą Fortnite na czele. Ale żeby jeszcze lepiej poznać ten obszar, wybraliśmy się wspólnie na imprezę, która została zorganizowana chwilę temu na terenie Kraków EXPO (dokładnie tu: klik).
Generalnie, był to dwu dniowy event, podczas którego dzieciaki (zarówno małe, jak i duże), mogły do woli pograć w swoje ulubione gry w strefach przygotowanych przez przedstawicieli poszczególnych firm. W wielu miejscach odbywały się rozgrywki grupowe, nagradzane upominkami za wygraną, były spotkania z game’ingowymi sławami i twórcami internetowymi, przedpremierowe testowanie wybranych gier i przeróżne konkursy czy wywiady. Oraz oczywiście cała masa dzieciaków, szczęśliwych że mogą spotkać się w gronie podobnych sobie fascynatów…
Na zewnątrz w kilku food truck-ach można było co nieco przekąsić. My posililiśmy się u rewelacyjnego The DOG-a (pisałam już o nich wcześniej tu: klik). Choć tak ogólnie wybór jedzenia jak na tego typu wydarzenie był trochę mały, więc być może to pole do poprawy przy kolejnej edycji…
A poniżej kilka fotek z Cracow Game Days. Moi chłopcy byli w niebo wzięci, szczególnie że udało im się pograć wspólnie z jednym z game’ingowych wymiataczy czyli z Friz’em. A jeśli chodzi o moje przemyślenia po zobaczeniu tego świata od środka, to jak z większością rozrywek: wszystko jest dla ludzi, pod warunkiem, że dzieciaki nie przesadzą z ilością czasu, którą poświęcają na tę przyjemność. I tu właśnie ogromna rola rodziców czy opiekunów. Bo dzieci nie bardzo są w stanie kontrolować się samodzielnie, a ten świat niesłychanie wciąga…
I już na sam koniec, dla chętnych, o moim sposobie na ograniczanie czasu spędzanego przez dzieci przed komputerem – czyli Granie za czytanie: klik
Ściskam mocno.
Podobne
Mam nadzieję, że wpis się spodobał 😉 Oby był kiedyś pomocny albo zainspirował Cię do działania.
A teraz Twoja kolej:- Polub ten wpis - utwierdzi mnie to w przekonaniu, że czytasz i chcesz kolejne
- Skomentuj go - będzie mi miło dowiedzieć się co myślisz
- Udostępnij, jeśli uważasz, że może zainspirować również kogoś z Twoich znajomych
- Polub też nasz fanpage na Facebooku – dzięki temu będziesz stale na bieżąco
- A na naszym Instagramie znajdziesz sporo naszej codzienności – zaobserwuj nas 😉
O Blogu
Mapa
- Województwo Dolnośląskie
- Województwo Kujawsko-Pomorskie
- Województwo Lubelskie
- Województwo Lubuskie
- Województwo Łódzkie
- Województwo Małopolskie
- Województwo Mazowieckie
- Województwo Opolskie
- Województwo Podkarpackie
- Województwo Podlaskie
- Województwo Pomorskie
- Województwo Śląskie
- Województwo Świętokrzyskie
- Województwo Warmińsko-Mazurskie
- Województwo Wielkopolskie
- Województwo Zachodniopomorskie
Napisz komentarz