





Westerplatte i Muzeum II Wojny Światowej
1 września to dla nas i naszych dzieci całkiem radosny dzień. Lato co prawda zmierza ku końcowi, ale mamy jeszcze wysokie temperatury i śliczną pogodę, więc nie jest tak źle. Dzieciaki z jednej strony niby niezadowolone, bo to koniec wakacji. Ale z drugiej strony, są dumne, że zaczną wyższe klasy i w sumie wesołe, że wkrótce spotkają swoich szkolnych kolegów i koleżanki.
Ale 78 lat temu, ten dzień nie był takim po prostu zwykłym, radosnym dniem. Zaczęło się coś prze okrutnego, czego nie chciałby przeżyć nikt z nas… wojna. Nawet nie chcę myśleć, co musiały czuć tego dnia dzieciaki w 1939… Choć pewnie akurat 1 września, nikt nawet nie przypuszczał, do czego tak naprawdę dojdzie… Dlatego będąc w wakacje nad morzem, postanowiliśmy zabrać dzieci w miejsce, gdzie to wszystko się zaczęło. Chodźcie z nami i zobaczcie relację z Westerplatte oraz z Muzeum II Wojny Światowej. Tego tematu nie można omijać. O tym temacie trzeba mówić. Trzeba wręcz krzyczeć, żeby dotarło do każdego, do czego może być zdolny człowiek… I żeby każdy był wdzięczny, za to w jakich czasach żyjemy…
Głównym celem naszej wyprawy, było Muzeum II Wojny Światowej. Ale rozpoczęliśmy ten dzień od krótkiego spaceru po półwyspie Westerplatte, czyli od zobaczenia symbolu wybuchu II wojny światowej. Znajdziemy tam ścieżkę edukacyjną z tablicami informacyjnymi, które pomogą w zwiedzeniu obiektów byłej Wojskowej Składnicy Tranzytowej.
Zobaczyliśmy tutaj między innymi:
- Cmentarzyk Poległych Obrońców Westerplatte
- Ruiny zachowanych obiektów
- Pomnik: Nigdy więcej wojny! – czyli ogromny, biały napis, mówiący sam za siebie
- Pomnik Obrońców Wybrzeża – 25-cio metrowy pomnik, stojący na 20-sto metrowym kopcu, zbudowany w hołdzie żołnierzom, walczącym w pierwszych dniach wojny. Pomnik jest autorstwa Adama Haupta, Franciszka Duszeńko oraz Henryka Kitowskiego i został odsłonięty 9.10.1966r.
Ja osobiście chyba spodziewałam się ciut więcej po organizacji tego miejsca, szczególnie właśnie, że Westerplatte to symbol samego początku wojny. Ścieżka edukacyjna nie bardzo rzuca się bowiem w oczy i trochę trudno namierzyć początek zwiedzania i jego kierunek. Chyba wolałabym wycieczkę z przewodnikiem albo krótki audioprzewodnik, żeby trochę więcej informacji wynieść stąd ze sobą. Ale i tak warto tu przyjechać.
A teraz o Muzeum II Wojny Światowej. Bo to miejsce zachwyca, ale też druzgocze doszczętnie…
Znajdziemy je przy Placu Władysława Bartoszewskiego 1 (dokładna lokalizacja tutaj: klik). I już sam budynek robi niezwykłe wrażenie. Nam nie udało się niestety pospacerować wokół, by oglądnąć jego bryłę – bo akurat mocno padało, ale polecam bardzo by to zrobić.
Jeśli chodzi o wystawy wewnątrz, przede wszystkim polecam zaplanować na swoją wizytę wystarczającą ilość czasu. My spędziliśmy tu ponad 3 godziny i nie udało się nam zobaczyć wszystkiego. Myślę że 4-5 godzin to bardziej realny czas.
Muzeum II Wojny Śwatowej jest czynne od wtorku do niedzieli w godzinach 10-19. Jeśli ktoś wybiera się w to miejsce we wtorek (jest to dzień darmowego zwiedzania), musi nastawić się na spory tłum. Na inne dni warto kupić bilety przez internet, by nie stać niepotrzebnie w kolejce (zakup biletów na dzień bieżący, możliwy jest tylko w kasach). Bilety można kupić tutaj: klik. Jeśli chodzi o dzieci, to my byliśmy tu z ekipą Karpiów, więc dzieciaki miały 10, 11 i 13 lat. I uważam, że całość, mimo że momentami drastyczna, jest jak najbardziej właściwa dla dzieci w takim wieku. Dla młodszych i bardziej wrażliwych (w opisie muzeum dla dzieci poniżej 12 roku życia), została przygotowana specjalna wystawa: Podróż w czasie – ale nam nie wystarczyło już ani czasu, ani sił (więcej o tej wystawie tutaj: klik).
Trudno podsumować naszą wizytę, by nie rozpisać się w nieskończoność. Przede wszystkim warto wspomnieć, że wystawa zajmuje 5 tyś. m2 powierzchni, co czyni ją jedną z największych wystaw historycznych na świecie. Znajdziemy tu ponad 2 tyś. eksponatów, masę zdjęć i filmów. Całość składa się w bardzo zróżnicowaną ekspozycję przestrzenną (zaprojektowała ją belgijska pracownia Tempora). Dużą wartością dodaną jest audioprzewodnik, który głosem Mai Ostaszewskiej, prowadzi nas po kolei przez poszczególne elementy wystawy i opowiada zwięźle o każdym pomieszczeniu. Bez niego można byłoby się nieźle pogubić.
Wystawa porusza dogłębnie. Szczególnie, że nie skupia się aż tak bardzo na militarnych aspektach wojny, a raczej na losach ludności cywilnej i ich życiu pod okupacją. Przejmujące relacje świadków, jak i wszystkie zgromadzone eksponaty, zdają się krzyczeć o brutalności i terrorze o niespotykanych rozmiarach, jakie przyniosły ze sobą ideologia nazistowska i komunistyczny totalitaryzm.
Niewielką namiastkę tego, co można znaleźć w Muzeum II Wojny Światowej, znajdziecie na poniższych zdjęciach oraz filmie podsumowującym wystawę (film udostępniony ze strony muzeum). Ale całość po prostu należy zobaczyć na własne oczy. Jeśli jeszcze nie widzieliście, zaplanujcie koniecznie. To na pewno atrakcja na pełen komplet gwiazdek.
Podobne
Mam nadzieję, że wpis się spodobał 😉 Oby był kiedyś pomocny albo zainspirował Cię do działania.
A teraz Twoja kolej:- Polub ten wpis - utwierdzi mnie to w przekonaniu, że czytasz i chcesz kolejne
- Skomentuj go - będzie mi miło dowiedzieć się co myślisz
- Udostępnij, jeśli uważasz, że może zainspirować również kogoś z Twoich znajomych
- Polub też nasz fanpage na Facebooku – dzięki temu będziesz stale na bieżąco
- A na naszym Instagramie znajdziesz sporo naszej codzienności – zaobserwuj nas 😉
Komentarze2
Napisz komentarz
Podobało się? A może masz inne zdanie? Napisz :) Anuluj pisanie odpowiedzi
O Blogu
Mapa
- Województwo Dolnośląskie
- Województwo Kujawsko-Pomorskie
- Województwo Lubelskie
- Województwo Lubuskie
- Województwo Łódzkie
- Województwo Małopolskie
- Województwo Mazowieckie
- Województwo Opolskie
- Województwo Podkarpackie
- Województwo Podlaskie
- Województwo Pomorskie
- Województwo Śląskie
- Województwo Świętokrzyskie
- Województwo Warmińsko-Mazurskie
- Województwo Wielkopolskie
- Województwo Zachodniopomorskie
Nigdy nie byłyśmy na Westerplatte, zamierzamy nadrobić to za niecałe 2 tygodnie. Na Muzeum II wojny światowej zapisujemy osobny wyjazd. Gdańsk uwielbiamy, ale jakoś te dwa historyczne miejsca dotychczas nam umknęły, a przecież stanowią ważny element historii.
Koniecznie 🙂 I faktycznie na muzeum warto mieć spory zapas czasowy, bo w tym miejscu jest bardzo wiele do zobaczenia.
Pozdrawiamy serdecznie 😉