Jak co roku, 1-szego listopada wybraliśmy się na spacer po Cmentarzu Rakowickim. Tym razem poza odwiedzeniem grobów naszych bliskich, mieliśmy też dodatkową misję. Leoś zgłosił się do udziału w konkursie historycznym, w ramach którego miał odwiedzić jak najwięcej miejsc w Krakowie, związanych z odzyskiwaniem niepodległości.

Na Cmentarzu Rakowickim mieliśmy więc za zadanie, odnaleźć grób Antoniego Stawarza, który był organizatorem rozbrajania żołnierzy austriackich podczas oswobodzenia Krakowa w 1918 r. – te wydarzenia uznawane są za początek niepodległości Polski.

Cmentarz Rakowicki jak co roku zachwyca – to przepiękne miejsce, idealne na spacer pełen zadumy, wyciszenia i na wspominanie bliskich zmarłych.

Został założony na samym początku XIX wieku i jest jedną z najważniejszych nekropolii w Krakowie. Wiele pomników zdobiących tutejsze groby powstało przy udziale uznanych rzeźbiarzy, przez co cmentarz ma wartość zarówno historyczną jak i artystyczną.

W ubiegłym roku szukaliśmy tam cmentarnych aniołków i udało się nam znaleźć całkiem sporo – możecie zobaczyć je tu: Grobbing

A po spacerze, nie mogło oczywiście zabraknąć miśków z kremem – to już nieodłączny element święta Wszystkich Świętych. Spacer otrzymał 3 gwiazdki.