Tobołów w Koninkach to miejsce, które zawsze będę wspominać bardzo ciepło. Bo właśnie na Tobołów, mąż zabrał mnie na jedną z naszych pierwszych randek, gdzieś w styczniu 2001 roku 🙂 Nie mogliśmy się więc powstrzymać i jadąc w ubiegły weekend na Jaworzynę Krynicką, gdzieś w połowie drogi usłyszałam pytanie – Kotek, a może pojedziemy zobaczyć jak teraz jeździ się na stoku w Koninkach??? I tym sposobem, po latach, wróciłam na stok, na którym jako nastolatka szlifowałam swoją jazdę na nartach.

Stacja narciarska Koninki jest położona na wschodnim zboczu góry Tobołów (994 m n.p.m.), na terenie Gorczańskiego Parku Narodowego. Działa tam kolejka krzesełkowa Tobołów, z uwaga: krzesełkami 1-osobowymi 😉 Ma ona długość niespełna 1200m i wywozi nas w górę w ciut poniżej 10 minut.  Ten archaiczny wyciąg został otwarty w 1982 r. i od tego czasu chyba zupełnie nie był zmieniany. Ale tak naprawdę, taka jazda w pojedynkę, to przemiłe 10 minut sam na sam ze sobą i swoimi myślami…

Poza krzesłem, stacja dysponuje też 4-ma kolejkami talerzykowymi:

• Hucisko – o długości 330 m;
• Starmaszka – o długości 270 m;
• Gigant – o długości 150 m;
• Hutek – o długości 50 m.

Na ten moment, działają jedynie wyciągi Tobołów i Hutek.

Jeśli chodzi o trasy, Koninki dysponują w sumie około 2km tras. Najdłuższa z nich, to trasa A. W górnym odcinku jest ona niebieska, później zmienia się w czerwoną. Długość tej trasy to 1450 m. Jest ona w całości oświetlona i ratrakowana, a także homologowana przez FIS.

Pozostałe trasy to:

• B – teren dla dzieci o zielonym stopniu trudności i długości 50 m;
• C – na Polanie Hucisko, trasa czerwona, o długości 350 m;
• D i E – obydwie niebieskie, położone na Polanie Starmaszka, o długości 200 m i 350 m.

Poza trasami zjazdowymi, Koninki oferują również kilka narciarskich tras biegowych, niewielki snowpark, wypożyczalnię i serwis sprzętu narciarskiego, a także miejsca noclegowe w ośrodku wypoczynkowym Ostoja Górska. Ośrodek ten został wybudowany w latach 70 dla Huty Lenina i odnieśliśmy wrażenie, że czas zupełnie się tam zatrzymał… (przynajmniej sądząc po wyglądzie Restauracji).

Tobołów jest ponoć również jednym z ważniejszych ośrodków kolarstwa górskiego w Polsce. Na stoku wytyczono kilka tras zjazdowych dla kolarzy, a także zamontowano drewniane pomosty do skoków.

Przechodząc do oceny, długo nie mogliśmy dojść do porozumienia… Ja i Leon obstawialiśmy gdzieś pomiędzy 3 a 4 gwiazdki. Sama trasa jest bardzo fajna, wyratrakowana i nie było tam dużych tłumów. Minusem na pewno jest kolejka i bardzo uboga oferta gastronomiczna. Ryba natomiast robił co mógł, by namówić nas na podwyższenie noty na 4. Tak więc ostatecznie atrakcja zdobyła 4 gwiazdki. A głównie dlatego, że była to dla nas niezwykle sentymentalna podróż do przeszłości.