


Sztuka na wynos – tylko dla VIP-ów
Dziś będzie o niesamowitym miejscu, które odkryliśmy niedawno z Bartkiem. To fantastyczny teatr w rozmiarze mikro. Całą widownię stanowi zaledwie 13 miejsc, ustawionych w jednym rzędzie. Mamy więc gwarancję bezsprzecznie najlepszych miejscówek na każdym spektaklu. Czyż to nie prawdziwie VIP-owskie traktowanie… Chodźcie z nami poznać sztukę na wynos…
Sztuka na wynos działa w jednej z kamienic na krakowskim Kazimierzu. Miejsce powstało wiosną 2013 roku, w mieszkaniu na II piętrze przy ul. Starowiślnej 55. Aby dostać się na spektakl, trzeba zadzwonić domofonem i pokonać dwa piętra pięknie odnowionej klatki schodowej. Idąc na górę, nie możemy oprzeć się wrażeniu, że zmierzamy właśnie na jakąś domową imprezę… Wchodzimy do mieszkania, ściągamy kurtki i odwieszamy je do szafy… prawie jak w domu. A później w jednym z pokojów, czeka na nas Scena Pokój. Surowa, praktycznie pozbawiona rekwizytów. A na niej dzieją się rzeczy prawdziwie niezwykłe. Aktorzy są tak blisko, że momentami może to aż uwierać… Ale przez to, tak mocno to na nas działa. Mówią nam prosto w twarz, nie umyka nam żadne słowo, żaden grymas. Jesteśmy dokładnie wewnątrz świata, który kreują, w samym środku akcji… Jest maksymalnie bezpośrednio. Fantastyczne przeżycie.
Pierwszy spektakl sztuki na wynos który zobaczyliśmy to Postrzał – dramat Ingrid Lausund, o realiach życia w korporacji, w reżyserii Dariusza Starczewskiego. Obok niego na scenie również Anka Graczyk, Elżbieta Bielska, Michał Kitliński, Kamil Toliński. Kto nie widział, po prostu musi zobaczyć. Ja, po niespełna 17 latach pracy w korporacji, przez kilka dni trawiłam to co zobaczyłam… Fantastycznie zagrany, pełen metafor i tak naprawdę niezwykle uniwersalny. Genialny spektakl. Tyle w temacie.
A zaraz po spektaklu, można wstąpić jeszcze do kuchni. Bo przecież każda domówka prędzej czy później kończy się wokół kuchennego stołu. I tu również 🙂 Z aktorami oczywiście.
A tak w ogóle dlaczego sztuka na wynos??? Otóż poza tym, że grają stacjonarnie na Scenie Pokój, wychodzą również ze swoją twórczością dosłownie na wynos… szkolą, ale i grają na wyjazdach. Dla mnie natomiast, najlepszym wyjaśnieniem jest to, że aktorzy tak mocno trafiają do widza, że ten bierze ich potem ze sobą na wynos, długo jeszcze rozmyślając o tym co zobaczył i przeżył.
No i teraz mamy tylko ochotę na więcej sztuki na wynos… Na szczęście są jeszcze 4 kolejne tytuły, które można zobaczyć (spektakle). My już mamy bilety na kolejny. Tylko co zrobimy jak zobaczymy je wszystkie… Czy my jeszcze będziemy chcieli kiedykolwiek iść do zwykłego teatru…
Atrakcja na absolutnie 5 gwiazdek.
Podobne
Mam nadzieję, że wpis się spodobał 😉 Oby był kiedyś pomocny albo zainspirował Cię do działania.
A teraz Twoja kolej:- Polub ten wpis - utwierdzi mnie to w przekonaniu, że czytasz i chcesz kolejne
- Skomentuj go - będzie mi miło dowiedzieć się co myślisz
- Udostępnij, jeśli uważasz, że może zainspirować również kogoś z Twoich znajomych
- Polub też nasz fanpage na Facebooku – dzięki temu będziesz stale na bieżąco
- A na naszym Instagramie znajdziesz sporo naszej codzienności – zaobserwuj nas 😉
O Blogu
Mapa
- Województwo Dolnośląskie
- Województwo Kujawsko-Pomorskie
- Województwo Lubelskie
- Województwo Lubuskie
- Województwo Łódzkie
- Województwo Małopolskie
- Województwo Mazowieckie
- Województwo Opolskie
- Województwo Podkarpackie
- Województwo Podlaskie
- Województwo Pomorskie
- Województwo Śląskie
- Województwo Świętokrzyskie
- Województwo Warmińsko-Mazurskie
- Województwo Wielkopolskie
- Województwo Zachodniopomorskie
Napisz komentarz