
Musical Metro w Tauron Arenie
Niedawno wybraliśmy się rodzinnie do Tauron Areny, by oglądnąć przedstawienie, które wypromowało i pomogło zaistnieć na polskiej scenie takim gwiazdom jak: Edyta Górniak, Katarzyna Groniec, Doda, Robert Janowski, Michał Milovicz. Dziś u nas Musical Metro – zapraszamy na recenzję 😉
Musical Metro to kultowy polski musical. Został wyreżyserowany przez Janusza Józefowicza do muzyki Janusza Stokłosy i tekstu sióstr Miklaszewskich. Jego premiera odbyła się gdy ja miałam 13 lat (w 1991 roku w Teatrze Dramatycznym w Warszawie) i dobrze pamiętam, jak było głośno wokół tego wydarzenia. Scenariusz opowiada o grupie młodych artystów, którzy szukają w swoim życiu szczęścia, miłości i prawdziwego celu. Biorą udział w naborze do teatru, a gdy go nie przechodzą, organizują swój własny musical na stacji metra. Ich podziemne przedstawienie odnosi ogromny sukces, po którym artyści dostają propozycję angażu w teatrze, który ich wcześniej odrzucił. To historia o marzeniach i rozczarowaniach, o miłości i pasji, ale też o władczej sile pieniądza. Cały czas bardzo aktualne…
Przez chwilę zastanawiałam się, czy w ogóle brać chłopców na to przedstawienie. Bo fakt, że ja sama bardzo chciałam zobaczyć go na żywo, nie był szczególnie dziwny, zwłaszcza biorąc pod uwagę moją kilkuletnią przygodę z tańcem w Eksperymentalnym Studiu Tańca. Ale w ich przypadku, to zupełnie co innego. Ostatecznie zdecydowali się do nas dołączyć. Przekonał ich punkt, że do tej pory nie mieli jeszcze okazji zobaczyć na żywo prawdziwego musicalu i byli po prostu ciekawi. Czy im się podobało?
Generalnie jak stwierdzili, nie było bardzo źle… Na scenie naprawdę sporo się dzieje, historia generalnie jest ciekawa, momentami zabawna. Największy problem jednak był taki, że nie za wiele widzieliśmy z naszych miejsc. Ponieważ decyzję podjęliśmy prawie w ostatniej chwili, zostały jedynie pojedyncze miejsca rozsiane po całej Tauron Arenie. 4 bilety względnie blisko siebie, udało mi się znaleźć w sektorze C7 (każdy za 79zł). Sektor C7 znajduje się tuż nad lożami VIP, dokładnie na przeciw sceny – więc w niby dobrym miejscu. Niestety odległość jest jednak naprawdę spora. I pomimo wielkich telebimów, na których kamery próbowały pokazywać kluczowe sceny widowiska – niestety widać było naprawdę niewiele. A akrobacje tancerzy, scenografia i to co dzieje się na całej scenie, przy tego rodzaju przedstawieniu, to kwestie kluczowe. Sama muzyka i piosenki, mimo że świetne, niestety nie wystarczą… Szczególnie, że nagłośnienie też pozostawiało bardzo wiele do życzenia. Ostatecznie chłopcy przyznali 3 gwiazdki (według mnie to i tak całkiem wysoka ocena) 😉
Czy żałujemy że poszliśmy? W sumie nie, choć nie ukrywam, wolałabym o niebo bardziej, zobaczyć Musical Metro w jakimś mniejszym teatrze (w stylu Teatru Variete, czy w Centrum Kongresowym Ice). Niby rozumiem, że to kwestia ilości chętnych, ale dla samego prestiżu tego musicalu, dobór miejsca powinien mieć tu o wiele większe znaczenie, od ilości sprzedanych biletów… Czy poszlibyśmy jeszcze raz? Raczej nie, chyba żeby zaplanować wycieczkę do Warszawy i zobaczyć go na scenie Studia Buffo.
Tak czy inaczej ściskamy mocno.
Podobne
Mam nadzieję, że wpis się spodobał 😉 Oby był kiedyś pomocny albo zainspirował Cię do działania.
A teraz Twoja kolej:- Polub ten wpis - utwierdzi mnie to w przekonaniu, że czytasz i chcesz kolejne
- Skomentuj go - będzie mi miło dowiedzieć się co myślisz
- Udostępnij, jeśli uważasz, że może zainspirować również kogoś z Twoich znajomych
- Polub też nasz fanpage na Facebooku – dzięki temu będziesz stale na bieżąco
- A na naszym Instagramie znajdziesz sporo naszej codzienności – zaobserwuj nas 😉
Komentarze4
Napisz komentarz
Podobało się? A może masz inne zdanie? Napisz :) Anuluj pisanie odpowiedzi
O Blogu
Mapa
- Województwo Dolnośląskie
- Województwo Kujawsko-Pomorskie
- Województwo Lubelskie
- Województwo Lubuskie
- Województwo Łódzkie
- Województwo Małopolskie
- Województwo Mazowieckie
- Województwo Opolskie
- Województwo Podkarpackie
- Województwo Podlaskie
- Województwo Pomorskie
- Województwo Śląskie
- Województwo Świętokrzyskie
- Województwo Warmińsko-Mazurskie
- Województwo Wielkopolskie
- Województwo Zachodniopomorskie
Obejrzenie Metra to było moje marzenie, więc nie mogłam sobie odpuścić, kiedy występ był w Gdańsku. Podobało mi się bardzo, ale przyznam szczerze, że miałam świetne miejsca – siedziałam w szóstym rzędzie na przeciw sceny. Wszystko dokładnie widziałam i słyszałam. W zasadzie tylko takie miejsca miał dla mnie większy sens, bo oglądanie czegoś na telebimie to niestety nie to samo. Tak więc, jeśli będziesz miała okazję obejrzeć ten musical bez telebimu, to polecam <3
Dokładnie tak, miejsca w przypadku tego musicalu mają przeogromne znaczenie.
Ogromny obiekt typu Tauron Arena, na dziesiątki tysięcy widzów, to niestety mało trafiony wybór organizatorów…
Pozdrawiam 😉
Jak na warunki to i tak wysoka ocena. Brak orkiestry (a chyba miejsce jest…), brak klimatu, spektakl też już się zestarzał. Jedyny + za unowocześnioną scenę przesłuchania, ale niestety nie było warto. Tzw. strefa premium też nie miała nic z premium wspólnego oprócz ceny biletów, w przeciwieństwie do teatrów rzędy krzeseł były ustawione na płasko, więc widok był naprawdę słaby. Szkoda.
Faktycznie, ten komentarz o ustawieniu krzeseł na płasko na płycie głównej, słyszałam niestety od wielu osób…
Straszna szkoda, że organizator nie bierze takich uwag do siebie, bo rozkładają spektakl za spektaklem.
Ja sama myślałam żeby zabrać chłopaków na Cirque du Soleil, ale teraz mocno się zastanowię czy nie szukać biletów w inne miejsce niż do Tauron Areny. Pozdrawiam 😉